- Inkubator

"Inkubator" /Doktor/

I.
Ja jestem z inkubatora,
Urodzona za wcześnie,
Wyposażona w iloraz,
Co da mi pensję najwyżej tysiąc dwieście.

II.
Za wcześnie urodzona,
Choc przez cesarskie cięcie,
Nie u cesaża, lecz na wsi, a chciałabym,
Urodzić się w wiekim mieście.

Ref.
Wrzucona do inkubatora,
Odcięta leżę samotnie,
I patrże do okola,
Jest mi niewygodnie.

III.
Posłali mnie do szkoły,
Kazali mi być grzeczną,
A tam takie jak ja matoly,
Cialo i umysł kaleczą.

IV.
Ciało i umysł kaleczą,
Mocno boleśnie od rana,
Ty jesteś piękna i mądra, dostaniesz piątkę
Ty brzydka mała nie zdałaś.

Ref.
Ja opuszczając szkołę,
Na skrzyżowaniu stoję samotnie,
I patrzę do okola,
Jest mi niewygodnie.

Tata w urządzie załatwił robotę.
Przekładnie kartek tam i spowtorem.
A chłopak pojawił się potem,
Kino, picie i bićie tam i spowrotem.
A dzieciak pojawił się potem,
Dokarmianie, przewijanie tam i spowrotem.
A kredyt pojawił się potem,
Pożyczanie i spłacanie tam i spowrotem.
A rozwód pojawił się potem,
Podglądanie, oskarżanie tam i spowrotem.
A szpital pojawił się potem,
Odcinanie i zszywanie tam i spowrotem.

IV.
Ja jestem z inkubatora,
Urodzona za wcześnie,
I jeszcze nie gotowa, na wszystko to,
Co życie mi przyniesie.