- Ballada (Migrena)

"Ballada (Migrena)" /Doktor/

Ref.
Od rana od wstania od nowa,
Przy kawie przez Ciebie znów boli mnie głowa.
Tabletki, zyletki, białe karetki przyjadą tu po mnie,
A ja o Tobie zapomnę, zapomnę i wtedy:

I.
Zrobię sobię dużą kolację,
Spalę w koncu te fotografie,
Zaplanuje duże wakacje,
W górach, w dżungli i w piachu na rafie.
Przemebluję całe mieszkanie,
Pooglądam film o Wietnamie,
Zdrapię sobie strup na kolanie,
Zrobię to zaraz, bo narazie...

Ref.
Od rana od wstania od nowa,
Przy kawie przez Ciebie znów boli mnie głowa.
Tabletki, zyletki, białe karetki przyjadą tu po mnie,
A ja o Tobie zapomnę, zapomnę i wtedy:

II.
Pstryknę sobię wisienkę na torcie,
Walnę sobię kielicha w mordę,
Kupię sobię kiełbasę krakowską,
Zjem sobię kilo, będzie mi bosko.
Będzie mi bosko.

Ref.
Od rana od wstania od nowa,
Przy kawie przez Ciebie znów boli mnie głowa.
Tabletki, zyletki, białe karetki przyjadą tu po mnie,
A ja o Tobie zapomnę, zapomnę i wtedy:

III.
Zafarbuję na rudo włosy,
Rzucę siódmy raz papierosy,
Zarobię w końcu parę groszy,
Które wydam na chwile rozkoszy.
Będę leżeć do góry brzucham,
Kota z piwnicy podrapię za uchem,
Sąsiadce powiem o o niej sądzę.
Zrobię to zaraz żeby zapomieć.
Żeby zapomnieć, Ciebie zapomnieć.